Komisariat Policji w Czeladzi
Rozmiar czcionki
- Łapówka zamiast odsiadki Od wczoraj rozpoczął już swoją ponad roczną odsiadkę "na kratkami" 32-letni czeladzianin. Poszukiwany przez będziński sąd mężczyzna wpadł po włamaniu dokonanym na terenie jednego z punktów skupu złomu. Próbując ratować własną "skórę" desperat próbował jeszcze zaproponować stróżom prawa łapówkę, w postaci własnej wypłaty. Mężczyzna odpowie jednak nie tylko za kradzież z włamaniem oraz przestępstwo korupcyjne. Na swoim przestępczym kącie ma on bowiem jeszcze dokonane w warunkach recydywy rozbój, groźby oraz uszkodzenie ciała innej osoby.
- Lepszego dowodu nie trzeba W ręce czeladzkich stróżów prawa wpadł wczoraj 22-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna podejrzany jest o udział w rozboju, który miał miejsce w ubiegłym tygodniu w jednym z mieszkań w centrum Czeladzi. Śledczy nie będą mieli większych problemów, by udowodnić mężczyźnie jego rolę w przestępstwie. Jak się okazało w chwili zatrzymania 22-latek miał na sobie kurtkę skradzioną w czasie rozboju na 31-letnim mężczyźnie.
- Wywęszyła 700 działek amfetaminy w mieszkaniu dilerki Policjanci z grupy antynarkotykowej przejęli wczoraj w jednym z mieszkań w Czeladzi sporą ilość amfetaminy i marihuany. W trakcie przeszukania lokalu będzińskim mundurowym pomagała Cyranka - pies tropiący, specjalizujący się w poszukiwaniu narkotyków. Dzięki nosowi policyjnego owczarka w ręce stróżów prawa wpadło prawie 700 działek dilerskich narkotyków. Śledczy do sprawy zatrzymali przebywających w mieszkaniu 43-letnią czeladziankę oraz jej 42-letniego konkubenta.
- O zagrożeniu terrorystycznym w czeladzkim centrum handlowym W jednym z największych obiektów handlowych zagłębia - czeladzkim centrum handlowym, odbyło się szkolenie dotyczące zagrożenia terrorystycznego. Edukacją na rzecz bezpieczeństwa handlowców oraz pracowników zajęli się przedstawiciele Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach oraz czeladzcy stróże prawa.
- "Bombowi żartownisie" w rękach czeladzkich policjantów Kilku godzin potrzebowali czeladzcy i będzińscy stróże prawa, by ustalić i zatrzymać trzech dwunastolatków, którzy dla zabawy wywołali fałszywy alarm bombowy. Według przekazanej telefonicznie informacji, ładunek wybuchowy miał pojawić się w jednej z czeladzkich szkół podstawowych. Swoim głupim żartem nastolatkowie doprowadzili do ewakuacji pół tysiąca osób.
- Z narkotykami i po narkotykach... wpadł za kierownicą Bardzo szybko podróż swoim golfem zakończył 26-letni czeladzianin. Dzięki informacjom zdobytym przez stróżów prawa, zatrzymany przy ulicy Wojciechowskiego mężczyzna przyłapany został na jeździe samochodem pod wpływem narkotyków. Ponadto przeszukanie jego volkswagena przyniosło policjantom kolejny sukces. Jak się okazało, mężczyzna miał przy sobie marihuanę z której można przygotować 52 działki dilerskie narkotyku.
- Domowy oprawca naruszył zakaz W ręce czeladzkich stróżów prawa ponownie trafił wyrodny syn, który kolejny raz postanowił nękać swoją schorowaną 81-letnią matkę. 58-letni mieszkaniec Czeladzi mimo, iż miał orzeczony przez prokuratora nakaz opuszczenia mieszkania staruszki, będąc pod wpływem alkoholu pojawił się w jej domu. Na szczęście dla schorowanej 81-latki nie doszło do kolejnej awantury. Jej losem zajął się bowiem drugi syn, który przygarnął kobietę do swojego mieszkania.
- Areszt dla rozbojarza recydywisty Decyzją będzińskiego sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 35-latek, który w zeszłym tygodniu wspólnie z innymi sprawcami dokonał rozboju na 49-letnim czeladzianinie. Napastnicy wdarli się do mieszkania ofiary i po dotkliwym pobiciu skradli wart 300 złotych telefon komórkowy. Zatrzymany agresor jest dobrze znany będzińskim stróżom prawa. Ma już na swoim koncie podobne czyny, których dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa. Dalszym losem "rozbojarza – recydywisty" zajmie się teraz sąd. Grozi mu kara nawet 18 lat więzienia.
- Połączenie sił dało efekty Wspólna akcja czeladzkich stróżów prawa z policjantami z katowickich oddziałów prewencji oraz funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej z Katowic przyniosła zamierzone efekty. Mundurowi zatrzymali 26-letniego mieszkańca Czeladzi, który w kieszeni kurtki miał dopalacze. W trakcie nocnych działań policjanci wyeliminowali też z ruchu kierowcę znajdującego się pod wpływem narkotyków.
- Z fałszywą receptą usiłowała wyłudzić lek warty 6 tys. zł Czeladzcy stróże prawa zatrzymali wczoraj po południu 30-letnią mieszkankę Katowic, która usiłowała wyłudzić refundowany lek wart ponad 6 tys. zł. Kobieta, posługując się sfałszowaną receptą, odwiedziła jedną z aptek w centrum Czeladzi. Farmaceuci, którzy zakwestionowali autentyczności recepty, informację o możliwości wyłudzenia leku otrzymali od prowadzących sprawę stróżów prawa. Za próbę wyłudzenia leku kobiecie grozi teraz nawet 8 lat więzienia.