Na włamanie kradzionym vito
W ręce sławkowskich stróżów prawa wpadło trzech złodziei, którzy włamali się do kilku obiektów na terenie jednej z działających w Sławkowie firm. Rabusie zostali zatrzymani chwilę po dokonanym włamaniu w skradzionym wcześniej samochodzie. Mercedes vito, którym poruszali się złodzieje wypełniony był po brzegi różnego rodzaju narzędziami, elektronarzędziami i artykułami motoryzacyjnymi wartymi prawie 10 tys. złotych.
Trzej mężczyźni 22 i 34-letni mieszkańcy Olkusza oraz ich 25-letni kompan, bez stałego miejsca zamieszkania, "buszowali" po terenie jednej ze sławkowskich firm pod osłoną nocy. Rabusie włamali się do kilku budynków przecinając kłódki zabezpieczające drzwi lub wycinając otwory w ścianach obiektów. Łupem złodziei padały przedmioty przedstawiające jakąkolwiek wartość, począwszy od narzędzi i elektronarzędzi, na zbiorniku z paliwem i myjce ciśnieniowej kończąc. Łączna wartość przedmiotów skradzionych na szkodę jednej firmy i dwóch osób prywatnych, wyniosła prawie 10 tys. złotych. Włamywaczy zatrzymano chwilę po dokonanym przestępstwie dzięki informacjom o mercedesie vito zaparkowanym w pobliżu firmy. Sławkowscy stróże prawa "nakryli" odpoczywających po skoku złodziei w samochodzie zaparkowanym kilka kilometrów od miejsca przestępstwa. Jak się okazało, właściciel firmy wynajmującej samochody, do którego należał mercedes, kilka dni temu złożył zawiadomienie o jego przywłaszczeniu. Mężczyźni wkrótce staną przez obliczem sądu. Wczoraj usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa, za które mogą spędzić w więzieniu 10 lat.