Agresywny wandal zaatakował bez powodu
Będzińscy stróże prawa zatrzymali 27-letniego mieszkańca miasta, który bez żadnego powodu dokonał zniszczenia karoserii osobowego opla. Wandal w przypływie złości spotęgowanej wypitym wcześniej alkoholem zaatakował na ulicy Królowej Jadwigi 18-letniego przechodnia. Gdy na pomoc napadniętemu nastolatkowi ruszył inny mężczyzna, napastnik oddalił się, a swoją agresję skierował na zaparkowany przy ulicy samochód.
Do zdarzenia doszło przedwczoraj kilka minut po godzinie 16 w Będzinie przy ulicy Królowej Jadwigi. Mający we krwi blisko 2 promile alkoholu 27-letni mieszkaniec miasta zupełnie bez powodu zaatakował przechodzącego 18-latka. Interwencja przechodzącego obok 35-latka spłoszyła napastnika. Jednak po oddaleniu się o kilka kroków furiat zaatakował zaparkowaną przy ulicy corsę. Mężczyzna porysował karoserię auta i uszkodził lusterko boczne. Poziom agresji wandala nie zmalał nawet na widok policjantów wezwanych na miejsce zdarzenia. Stróże prawa przy jego zatrzymaniu musieli użyć środków przymusu bezpośredniego. 27-latek po nocy spędzonej na izbie wytrzeźwień usłyszał wczoraj zarzut zniszczenia mienia. Mężczyzna przyznał się do popełnionego czynu, nie umiał jednak wyjaśnić powodów swojego działania. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd i prokurator. Grozi mu teraz nawet 5 lat więzienia.