Wiadomości

Od nietrzeźwej opieki do ataku na policjanta

Data publikacji 04.06.2018

Nawet na 3 lata może trafić do więzienia 40-letni będzinianin, który w miniony weekend zaatakował interweniujących wobec niego mundurowych. Pierwszy kontakt mężczyzna miał z policjantami, gdy stróże prawa sprawdzali czy sprawuje on trzeźwą opiekę na dziećmi. W trakcie drugiego spotkania pijany 40-latek zaatakował mundurowych, gryząc jednego z funkcjonariuszy w nogę.

Po raz pierwszy będzińscy policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań w centrum miasta by sprawdzić, czy trzeźwy zajmuje się opieką nad swoimi dziećmi. Wprawdzie mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu, jednak opieką nad dziećmi zajęła się jego trzeźwa żona. Po kilku minutach policjanci zmuszeni byli do ponownej interwencji w budynku. Tym razem 40-latek postanowił rozliczyć się ze swoją sąsiadką, którą podejrzewał o zainicjowanie "wizyty" policjantów w jego mieszkaniu. Pijany mężczyzna wszczął awanturę z kobietą, której nie ostudziło nawet przybycie funkcjonariuszy. Widok patrolu wyraźnie rozjuszył furiata. Nie pomogło wezwanie do zachowania zgodnego z prawem. W trakcie interwencji mundurowi zmuszeni byli użyć środków przymusu bezpośredniego. W trakcie szamotaniny mężczyzna ugryzł jednego z policjantów w nogę. Dalszym losem 40-latka zajmie się teraz sąd i prokurator. Za znieważenie i napad na stróżów prawa grożą mu nawet 3 lata więzienia.

Powrót na górę strony