Wiadomości

Zapobiegł przestępstwu... doniósł sam na siebie

Data publikacji 01.12.2015

Zazdrość o małżonkę stać się miała powodem zamachu na życie rywala, planowanego przez 36-letniego będzinianina. Mężczyzna chciał wybrać się do miejsca pracy konkurenta, by tam przy użyciu noża "wyrównać z nim rachunki". Na szczęście zazdrosny mąż zadzwonił wcześniej na policję, dokładnie informując o swoich planach. Dzięki szybkiej reakcji stróżów prawa będzinianin został zatrzymany już po kilku minutach od rozmowy.

Nietypowy telefon odebrał przedwczoraj około południa dyżurny będzińskiej komendy. Męski głos w słuchawce poinformował policjanta, że właśnie wybiera się do Czeladzi do miejsca pracy mężczyzny, z którym zdradza go żona. Zazdrośnik chciał "skutecznie" pozbyć się konkurenta do serca kobiety. Dla dodania animuszu mężczyzna wcześniej sporo wypił. Jak wykazało późniejsze badanie w jego organizmie znajdowało się ponad 1,5 promila alkoholu. Szybka reakcja będzińskich stróżów prawa pozwoliła na ustalenie miejsca pobytu mężczyzny. Wysłany na miejsce patrol już po chwili zatrzymał na ulicy zaskoczonego 36-latka. Mężczyzna noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań. Zazdrośnik wczoraj przyznał się do stawianych mu zarzutów gróźb karalnych, za co grozi mu 2 lata więzienia. 

Powrót na górę strony