Policjanci dwukrotnie zapobiegli tragedii
Nierzadko policyjne interwencje dotyczą ratowania ludzkiego życia, w tej szczególnej sytuacji gdy jego właściciel próbuje je sobie sam odebrać. W takich przypadkach profesjonalizm, zdecydowanie i szybkość działania są kluczem do skutecznego zapobiegania ludzkim tragediom. W trakcie wczorajszej popołudniowej służby będzińscy policjanci z ogniwa patrolowo - interwencyjnego musieli wykazać się tymi cechami aż dwukrotnie.
Informację o desperackim kroku 30-latka oficer dyżurny będzińskiej jednostki otrzymał wczoraj kilka minut po godzinie 18. Pod wskazany przez naocznego świadka zdarzenia adres, wysłał jeden z patroli. Mundurowi po przybyciu na osiedle Syberka zauważyli młodego mężczyznę siedzącego na parapecie otwartego okna między 11 a 12 piętrem. Błyskawicznie przystąpili do działania i wykorzystując zaskoczenie desperata obezwładnili go. Jak się okazało 30-latek był pod silnym wpływem alkoholu. W jego organizmie krążyło go ponad 2,5 promila. Desperat po konsultacji lekarskiej trafił do izby wytrzeźwień. O kolejnej próbie samobójczej oficer dyżurny został poinformowany przez członków rodziny 42-letniego będzinianina około godziny 21. Według przekazanych informacji desperat wyszedł z domu z zamiarem rzucenia się pod pociąg. Patrolujący okolice trasy kolejowej policjanci zauważyli w pobliżu dworca Będzin - Ksawera mężczyznę stojącego na torowisku odpowiadającego przekazanemu im rysopisowi. Stróżom prawa udało się szybko i bezpiecznie ściągnąć mężczyznę z torowiska przed przyjazdem pociągu.