Włamał się do brata
Nawet 10 lat może spędzić w więzieniu 38-letni sosnowiczanin, który wykorzystując nieobecność członków rodziny włamał się do mieszkania swojego brata. Mężczyźnie nie udało się nic ukraść. W ręce policjantów z ogniwa patrolowo - interwencyjnego wpadł chwilę o powiadomieniu mundurowych przez świadka zdarzenia.
Usiłowanie kradzieży z włamaniem miało miejsce na będzińskim osiedlu Górki Małobądzkie. 38-latek wykorzystał chwilową nieobecność domowników. Do mieszkania swojego 40-letniego brata dostał się drzwiami balkonowymi. Informacja o niechcianym gościu szybko dotarła do dyżurnego będzińskiej komendy od świadka włamania. Przybyły po chwili na miejsce zdarzenia patrol policji zatrzymał zaskoczonego włamywacza, któremu nie udało się jeszcze nic ukraść. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi mu teraz nawet 10 lat pozbawienia wolności.